Dziecko kończące taki kierunek to niewątpliwy powód do domu Przyznaj się nie czułaś się wspaniale dostając się na te studia ? A dzień 0 wieńczy ten proces
Przyznaję się z ręką na sercu :) Czułam się jakbym co najmniej trafiła szóstkę w lotka, a może nawet i lepiej. I nadal się tak czuję :) I ciągle jestem szczęśliwa. I chcę więcej!
I to jest piękne że ktoś potrafi o tym mówić , w sferze anonimowego internetu dziś jest mnóstwo frustratów co wyśmiewają się z poczucia "łapania Boga za nogi" czy pałają rozgoryczeniem
Zazdroszczę Ci, że już masz wszystko za sobą. Jak ja się dostanę "niby" za pierwszym razem (wiesz o co chodzi), to będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie:D Ale ile stresu przede mną ;(
A widzisz! Moi nawet mi zaplanowali wielką powitalno-gratulacyjno-opijającą bibę, gdy tylko wrócę do domu! Jak szaleć to szaleć :P Tylko obawiam się, że oni pogrążą się bardziej niż ja i będę musiała im wlew pwe z glukozą zaserwować na dzień po xD
SMS wymiata :) No a dumnym z siebie to trzeba być, więc impreza na zakończenie tego etapu życia (i rozpoczęcie kolejnego ;)) jest jak najbardziej wskazana :D
Haha nie ma to jak rodzice:P
OdpowiedzUsuńZawsze potrafią w odpowiedni sposób zmotywować własne dziecko ;P
UsuńNajlepsi na swiecie motywatorzy :D
UsuńWidzisz jaka troska i ciepło od nich bije
OdpowiedzUsuńCiesz się z tego
:)
Widzę, cieszę się i mega doceniam. :)
UsuńOni też odliczają do dnia zero :P
Dziecko kończące taki kierunek to niewątpliwy powód do domu
UsuńPrzyznaj się nie czułaś się wspaniale dostając się na te studia ?
A dzień 0 wieńczy ten proces
Przyznaję się z ręką na sercu :) Czułam się jakbym co najmniej trafiła szóstkę w lotka, a może nawet i lepiej. I nadal się tak czuję :) I ciągle jestem szczęśliwa. I chcę więcej!
UsuńW końcu spełniam swoje marzenia :)))
I to jest piękne że ktoś potrafi o tym mówić , w sferze anonimowego internetu dziś jest mnóstwo frustratów co wyśmiewają się z poczucia "łapania Boga za nogi" czy pałają rozgoryczeniem
UsuńZazdroszczę Ci, że już masz wszystko za sobą.
OdpowiedzUsuńJak ja się dostanę "niby" za pierwszym razem (wiesz o co chodzi), to będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie:D
Ale ile stresu przede mną ;(
Dostaniesz się, spokojnie! Powoli - byle do celu ;*
UsuńI nie zazdrość, bo wszystko przed Tobą :)))
Mi tak nie mówili :P
OdpowiedzUsuńA widzisz! Moi nawet mi zaplanowali wielką powitalno-gratulacyjno-opijającą bibę, gdy tylko wrócę do domu! Jak szaleć to szaleć :P Tylko obawiam się, że oni pogrążą się bardziej niż ja i będę musiała im wlew pwe z glukozą zaserwować na dzień po xD
Usuńjakby to byl Twarzbuk dalabym Lubię to :D
Usuńuwazaj, zebys na tej imprezie nie musiala nikogo ratowac testujac swoje umiejetnosci jako swiezo upieczony lekarz:D Bo ironia losu bywa okrutna :P
Już na jednej z imprez trafił mi się poparzony gość, więc na razie atrakcji mi wystarczy jeszcze na jakiś czas :P
UsuńSMS wymiata :) No a dumnym z siebie to trzeba być, więc impreza na zakończenie tego etapu życia (i rozpoczęcie kolejnego ;)) jest jak najbardziej wskazana :D
OdpowiedzUsuńO niczym innym teraz nie marzę jak o dobrej resetującej imprezie ;)
UsuńSzczerze zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńDzięki ^^ Moi Rodzice są mega!
Usuńpodobny sms wysłałam do syna i otrzymałam odpowiedź : DOBRZE !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdo tej pory nie wiem co znaczyły wykrzykniki
kafffa wystygła, ale nisss to
ważne, że kaffka znów jest taka jaka być powinna!
Usuńwykrzykniki... hmm... czyżby lekka irytacja? :P