when there's no freaking cardiac output!

piątek, 29 stycznia 2016

oddychaj...

Chyba zapiszę się od przyszłego tygodnia na jogę. Albo na boks! Chociaż nie - na MMA lub walki w klatce! Byłabym mistrzynią mistrzyń, bo mam mnóstwo niespożytej energii, którą muszę jakoś rozładować. W przeciwnym razie będą o mnie mówić w mediach i pokazywać jako przykład wcielonego zła. Bo normalnie już mam serdecznie dość. Ludzie mnie denerwują w przychodnianej pracy coraz częściej, cierpliwość tracę, a gdybym mogła to pewnie co drugiego delikwenta bez mrugnięcia oka bym rozstrzelała, serio. Fakt, że wyrobiłam w tym miesiącu rekordową liczbę nadgodzin i mam serdecznie dość, bo przeliczyłam sobie, że nie było mnie pełne 15 dób w domu i już nawet zapomniałam jak się śpi we własnym łóżku. No, ale kurcze debili wśród społeczeństwa nie brakuje. Powaga.

Jaką inteligencją trzeba władać by:
a) przyprowadzić 2-miesięczne dziecko z nabrzmiałym jak balon bolącym brzuszkiem, przez który prześwitują naczynia i skóra ledwo nie pęknie, i jeszcze twierdzić ze stoickim spokojem, że dzieciak nie może zrobić kupki, no ale w sumie to boli go gardełko i ma katarek, i dlatego tu przyszli, a wracając do kupki, to przecież same papki wcina, to skąd te kupki mają być? (bejb został bez gadania przyjęty na pediatrię i brzuszek mu z kupki odbarczono),
b) o 2:30 w nocy zgłaszać się z (dosłownie) pryszczem na doopie, bo "nie mogę spać na plecach i żądam natychmiastowej pomocy",
c) wszczynać alarm na całą przychodnię, że zaraz umrę, bo zagorączkowałem do 37,1st.C (!!!) i mam katarek od 10 minut, i wszyscy muszą mnie przepuścić, bo umrę umrę umrę,
d) z perfekcyjnie wyćwiczonym przed lustrem opanowaniem wykładać to, co się w internetach mafii medycznej przeczytało i wymuszać zmianę postępowania lekarza ("pani doktor, medycyna e-be-em jak wy to określacie jest szkodliwa i pani tu wszystkich krzywdzi, a już w szczególności krzywdzi pani mnie, bo ja mam niby nadciśnienie i wieńcówkę, i jakiś lekarzyk mi kazał tabletki brać, ale nawet ich nie wykupiłem, bo wy dla koncernów pracujecie, a ja tu z misją do pani przyszedłem, po dobroci, bo pani taka młoda i może jeszcze do uratowania, i ja chcę żeby pani nie była jak ten pożal sie Boże lekarzyk od siedmiu boleści, tylko żeby pani wiedziała, że medytacja i zioła, i liście kapusty, i ciepły mocz mają moc uzdrawiania"),
e) psikać sobie inhalatorem w nos zamiast w usta podczas wdechu i narzekać, że lek nie działa (czasami czuję się jakbym grała w housie), 
f) ... 

Przykładów jest mnóstwo. Wieki by mi zajęło przytoczenie wszystkich. Tak więc najpierw boks, a potem joga! Zaczynam od poniedziałku, bo przede mną jeszcze 37h dyżuru...


PS. Grypa panuje i się szerzy w dość szybkim tempie, więc uważajcie na siebie! 

12 komentarzy:

  1. Z tym MMA nie przesadzaj bo przecież mamy Art. 156, 157 i 217 kk.

    Sądówka na ostro ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co! Wiesz co! Sądówką Ty mnie nie strasz! Miałam 4 z egzaminu, więc wiem jak zacierać ślady zbrodni :P

      Usuń
  2. O witaj w klubie, mnie też wszyscy dookoła tak wkurw...ą, że nie wyrabiam. Jednym słowem zrobiłam się niesympatyczna xd

    W pierwszym przypadku zrobiło mi się smutno, znam osobiście podobnych debili z dzieckim, które miało taki problem. Takich rodziców zabić od razu to za mało, wcześniej poddać torturom żeby wiedzieli co to znaczy taki ból i żeby jeszcze byli tak samo bezbronni jak taki maluszek, który sam sobie nie pomoże i nic nie powie :( Ale reszta mnie rozbawiła :D Pryszcz na doopie zwłaszcza xd

    Ps. Jak sobie radzisz? Wiesz o co chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pracujcie więcej dziewczyny i najlepiej za jeszcze mniejsze stawki - będziecie piękniejsze, szczęśliwsze, bardziej zrównoważone, a Wasi mężczyźni i/lub dzieci szczęśliwsze.

    Już nie wspominając o tym, że chwalenie się 37h dyżuru to jak chwalenie się chodzeniem na bosaka po lodowisku z odbezpieczonym granatem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie napisałam za jakie pieniądze dyżuruje albo że z racji płci jestem dyskryminowana. Nie napisałam również, że te 37h jest ciągiem, więc nie widzę podstaw dla Twoich zarzutów. Tyle w tym temacie.

      Usuń
  4. To nie zarzut - jest mi po ludzku przykro, że lekarze godzą się a takie warunki, bo zakładam, że równowartości 3500euro, które zarabiam na jednym etacie biorąc tylko obowiązkowe 4 dyżury w miesiącu nie widzisz i pewnie jeszcze długo - o ile w ogóle - nie zobaczysz.
    No może jeszcze dochodzi lekka irytacja, że "dzięki" takim Siłaczkom i Judymom społeczeństwo polskie zostało przyzwyczajone do obrazu lekarza-sługi, który zaciśnie zęby, spuści glowę i będzie dymał 300+ godzin w miesiącu, a wszyscy, którzy nie godzą się na stan zastany musza zmienić kraj, bo na zmianę wychodzącą oddolnie z naszego środowiska nie ma co liczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro Ci, że nie zarabia 3500 euro/ miesiecznie więc przychodzisz na jej bloga i biadolisz? Tak "po ludzku"... Nie wiesz ile Ambu "dyma" godzin w tym nplu w miesiącu, nie wiesz za ile i skąd ta pewnośc ze spuszcza głowę i zachowuje się jak sługus w stosunku do pacjentów? Owszem ludzie którzy zgadzaja sie na wolontariaty i beznadziejne stawki zasługują na krytykę, ale z tego co wiem ( tylko czytając jej posty) autorka bloga do nich nie nalezy.

      Usuń
    2. Wybacz, ale nie będę rozmawiać o pieniądzach, nie mam takiej potrzeby, bo nie czuję się w stosunku do Ciebie gorsza ani biedniejsza. Przykro mi, że Tobie jest przykro, natomiast mnie osobiście przykro nie jest. ^^
      W tym miesiącu czuję się godzinowo przeciążona i stąd ten post, ale to dlatego, że z grafiku nagle i niespodziewanie wypadły dwie osoby. A to, że są ludzie dymający za free to już inna kwestia.
      Ja nie musiałam wyjeżdżać z kraju w celu poszukiwania lepszego życia, zostałam i jestem zadowolona, natomiast w każdej chwili mogę wyjechać, gdy będę miała taki kaprys, a nie dlatego, że sytuacja mnie do tego zmusi. ;)

      Usuń
  5. No to gratuluję i życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tego przeziębienia się nie śmiej, wiadomo, że faceci na przeziębienie umierają już przy 37,1stC ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. PRzynajmniej masz się z czego pośmiać :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Uroki tego fachu :) Kto inny ma aż tyle do opowiadania po pracy. A joga jest super i powinna pomóc w odstresowaniu się po ciężkich dniach.

    OdpowiedzUsuń