when there's no freaking cardiac output!

środa, 7 sierpnia 2013

urlop

I nadszedł ten długo wyczekiwany moment w moim życiu. Moment, który na pewno zapisze się w mojej pamięci. Czas na ostatnie studenckie (a w zasadzie po-studenckie) wakacje. 

Z sieci nie znikam, lecz szczerze wątpię bym znalazła czas na wrzucenie tu czegokolwiek. No dobra - może i czas bym znalazła, ale blogowanie mi teraz zupełnie nie w głowie, bo co innego zaprząta obecnie moje myśli.

Dlatego cenny wolny czas zamierzam maksymalnie wykorzystać zgodnie z powiedzeniem, że żyć trzeba tak by wstyd było opowiadać, ale miło wspominać. :P

Także tego... Wyjeżdżam i zarządzam prawie miesięczny blogowy urlop!


15 komentarzy:

  1. ooo, aż się łezka zakręciła w oku, że aż miesiąc ma Cię nie być ;< pozostaje mi tylko życzyć Ci świetnej zabawy i takich wspomnień, o jakich wspomniałaś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie! :P

      Jakoś tak obecny rok bardzo obfituje w takowe wspomnienia i mam nadzieję, że wakacyjny wyjazd będzie równie świetny jeśli nie 'świetniejszy' ;D

      Usuń
  2. Będę płakać...

    To wypoczywaj, udanej zabawy, buźka ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Lepiej grzeszyć i nie żałować niż żałować, że się nie grzeszyło ;)
    Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Należy się odpoczynek :) Miłego i obfitującego zdarzenia (nie)godne opowiadania wyjazdu. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Baw sie dobrze i uwazaj na siebie:* ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, masz wrocic cala i zdrowa :* a i zlamalam zakaz nauki :D zainwestowalam w 1 tom Sobotty i tak mnie wciagnal, ze wszystko po kolei powtarzam łącznie z łaciną :D i poki co bycze sie (zabawiam ze znajomymi na miescie, co ostatnio przeplacilam ostrymi atakami smiechu i bolu brzucha) i ucze jednoczesnie :D Powiem ci, ze z dnia na dzien mam w sobie coraz więcej siły :D chyba mi to wszystko na dobre wyjdzie ;) ;)

      A teraz sle Ci buziale, czilałtuj sobie, nabieraj sił i wracaj :) byc moze uda mi sie we wrzesniu wyrwac do domu, to jakos bysmy sie zgadaly i bym wpadla do Ciebie w odwiedziny do rodzinnego miasta ;) trzymaj sie :*

      Usuń
    2. NIE-UCZ-SIĘ!!! To raz, dwa - łacina jest wypierana przez inglisza obecnie :P

      Trzy --> odpoczywaj i imprezuj, i śmiej się ile się tylko da, bo... są WA-KA-CJE! :D (odkrywcze bardzo - wiem, ale nie chcesz się słuchać:P)

      A cztery - jestem za! Wbijaj do mnie! :*

      Usuń
    3. Ha, ja dzieki znajomosci inglisza nie mam teraz problemow z łaciną :D (tak wiem, nie ma to jak samokrytyka :P)

      Bawie sie bawie ile wlezie, w piatek mnie czeka impreza integracyjna :D poznalam juz 3/4 swoego roku wiec jest dobrze :D chcieli mnie staroscina urzadzic, ale sie nie dalam :D

      Usuń
  6. Jedź, odpoczywaj, regeneruj się , zbieraj siły!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pojechałam, odpoczywam, regeneruje się i zbieram siły :) i jeszcze duuużo jem, i w najbardziej prawidłowy sposób nawadniam organizm :P

      Usuń