when there's no freaking cardiac output!

czwartek, 9 stycznia 2014

mam i ja

Zwykły szpitalny poranek. Nowy pacjent, nowe wyzwanie. Czysta karta w historii choroby czeka na naniesienie danych i naszkicowanie wywiadu. W pokoiku siedzi pan. Wzrok ma ostry, skupiony, kątem oka bacznie mi się przygląda totalnie zlewając mojego kolegę, który również jest obecny w pomieszczeniu. Zaczynam rozmowę. 

ja: gadka-szmatka bla bla bla
pacjent: Nie chce mi się z panią gadać.
ja: gdzieś już to słyszałam, Linda, nie? Może jednak chwilkę porozmawiamy.
pacjent: Nie mogę.
ja: Dlaczego?
pacjent: zwracając się do mojego kolegi Z panem mogę pogadać.
kolega stażysta: Dobrze, jak się pan czuje?
pacjent: Dziś lepiej, ale nadal nie dają mi spokoju.
kolega stażysta: Ktoś panu przeszkadza?
pacjent: Oni.
kolega stażysta: Kim są ci oni?
pacjent: głos ma pozbawiony jakichkolwiek emocji To demony panie doktorze.
kolega stażysta: Są tu w tej chwili?
pacjent: Tak.
kolega stażysta: Gdzie?
pacjent: Obok.
kolega stażysta: I co robią?
pacjent: Demon tej pani ruchem głowy wskazuje na mnie jest zły.
kolega stażysta: I dlatego nie chciał pan z nią porozmawiać?
pacjent: Paaanie! Nie mogę! Z irytacją wypuszcza powietrze z płuc. Mój demon nie lubi demona tej doktorki i mi nie pozwala nawet na nią otwarcie patrzeć, a co dopiero gadać!
kolega stażysta: z zaciekawieniem A ja też mam swojego demona?
pacjent: Nie, pan jesteś sam jak palec!

Kurtyna! :D


20 komentarzy:

  1. Hahaha :D Nie dość, że sytuacja przegenialna, to jeszcze te Twoje podsumowujące obrazki :D no po prostu leżę^^ jesteś zua :> zaczynam się Ciebie bać, może nie powinnam nawet komentować, z uwagi na własne bezpieczeństwo;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, przyznaję :D Jestem zua, a w zasadzie to jestem pure evil i czasami sama się siebie boję :P

      Usuń
  2. Jakiś wróżbita Maciej, czy co? Nie ogarniam niektórych ludzi xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty nie ogarniasz, a co dopiero ja mam powiedzieć? :D

      Usuń
  3. Prawie jak w serialu ;). Pewnie każda kobieta ma demona, który nie daje spokoju temu pacjentowi ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam lubię swojego demona :D

      Nie wiem czy w Leśnej Górze demoniczny temat już przerabiali, lecz jeśli nie - to mogę im napisać scenariusz kolejnego odcinka z gwarancją rekordowo wysokiej oglądalności :D

      Usuń
  4. Skalpel trzeba nad tobą odczynić babuchaje ,albo chociaż niech stara znachorka jajko nad tobą przeleje
    wieczorowo - Gryzmolinda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jajko to ja chętnie na śniadanie zjem :P Z demona nie zrezygnuję i proszę Dosieńko kochana się z tym pogodzić :D

      Usuń
  5. Poczekaj, aż będziesz się dowiadywać o telefonach na inną planetę, albo o ratowaniu dyrektora FBI xD
    Na psychiatrii są wywiady z pacjentami jakich później już na innych oddziałach nie uświadczysz xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasi są z grupy tych lekko agresywnych obrażonych na cały świat i o FBI nie chcą gadać :P

      Usuń
  6. Zuo czai się wszędzie..... ;)

    A jeśli to on miał rację i demony istnieją a to my wszyscy jesteśmy chorzy bo ich nie widzimy ?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj w klubie jednogłośnie doszliśmy do wniosku, że stojący w rogu kwiatek nas obserwuje i to w nim czai się zuo :P

      Usuń
  7. Gdzie przyjmujesz? Wpadnę na wizytę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Az sie boje pomyslec jakiego ja mam demona :D ale koncowka mnie rozwalila na lopatki az sie zasmialam zlowieszczo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej żeby Twój demon pozostał w ukryciu :P Wystarczy nam mój :D

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Wolałabym nie ;) A w zasadzie nie temu konkretnemu :P

      Usuń