Zwykły szpitalny poranek. Nowy pacjent, nowe wyzwanie.
Czysta karta w historii choroby czeka na naniesienie danych i naszkicowanie
wywiadu. W pokoiku siedzi pan. Wzrok ma ostry, skupiony, kątem oka bacznie mi
się przygląda totalnie zlewając mojego kolegę, który również jest obecny w
pomieszczeniu. Zaczynam rozmowę.
ja: gadka-szmatka bla
bla bla
pacjent: Nie chce mi się z panią gadać.
ja: gdzieś już to
słyszałam, Linda, nie? Może jednak chwilkę porozmawiamy.
pacjent: Nie mogę.
ja: Dlaczego?
pacjent: zwracając się do
mojego kolegi Z panem mogę pogadać.
kolega stażysta: Dobrze, jak się pan czuje?
pacjent: Dziś lepiej, ale nadal nie dają mi spokoju.
kolega stażysta: Ktoś panu przeszkadza?
pacjent: Oni.
kolega stażysta: Kim są ci oni?
pacjent: głos ma pozbawiony jakichkolwiek emocji To demony panie doktorze.
kolega stażysta: Są tu w tej chwili?
pacjent: Tak.
kolega stażysta: Gdzie?
pacjent: Obok.
kolega stażysta: I co robią?
pacjent: Demon tej pani ruchem
głowy wskazuje na mnie jest zły.
kolega stażysta: I dlatego nie chciał pan z nią porozmawiać?
pacjent: Paaanie! Nie mogę! Z irytacją wypuszcza powietrze z płuc. Mój demon nie lubi demona tej doktorki
i mi nie pozwala nawet na nią otwarcie patrzeć, a co dopiero gadać!
kolega stażysta: z zaciekawieniem A ja też mam swojego demona?
pacjent: Nie, pan jesteś sam jak palec!
Kurtyna! :D
Hahaha :D Nie dość, że sytuacja przegenialna, to jeszcze te Twoje podsumowujące obrazki :D no po prostu leżę^^ jesteś zua :> zaczynam się Ciebie bać, może nie powinnam nawet komentować, z uwagi na własne bezpieczeństwo;D
OdpowiedzUsuńDobra, przyznaję :D Jestem zua, a w zasadzie to jestem pure evil i czasami sama się siebie boję :P
UsuńJakiś wróżbita Maciej, czy co? Nie ogarniam niektórych ludzi xd
OdpowiedzUsuńTy nie ogarniasz, a co dopiero ja mam powiedzieć? :D
UsuńPrawie jak w serialu ;). Pewnie każda kobieta ma demona, który nie daje spokoju temu pacjentowi ;D
OdpowiedzUsuńJa tam lubię swojego demona :D
UsuńNie wiem czy w Leśnej Górze demoniczny temat już przerabiali, lecz jeśli nie - to mogę im napisać scenariusz kolejnego odcinka z gwarancją rekordowo wysokiej oglądalności :D
Skalpel trzeba nad tobą odczynić babuchaje ,albo chociaż niech stara znachorka jajko nad tobą przeleje
OdpowiedzUsuńwieczorowo - Gryzmolinda
Jajko to ja chętnie na śniadanie zjem :P Z demona nie zrezygnuję i proszę Dosieńko kochana się z tym pogodzić :D
UsuńPoczekaj, aż będziesz się dowiadywać o telefonach na inną planetę, albo o ratowaniu dyrektora FBI xD
OdpowiedzUsuńNa psychiatrii są wywiady z pacjentami jakich później już na innych oddziałach nie uświadczysz xD
Nasi są z grupy tych lekko agresywnych obrażonych na cały świat i o FBI nie chcą gadać :P
UsuńZuo czai się wszędzie..... ;)
OdpowiedzUsuńA jeśli to on miał rację i demony istnieją a to my wszyscy jesteśmy chorzy bo ich nie widzimy ?
Pozdrawiam
Wczoraj w klubie jednogłośnie doszliśmy do wniosku, że stojący w rogu kwiatek nas obserwuje i to w nim czai się zuo :P
UsuńGdzie przyjmujesz? Wpadnę na wizytę :D
OdpowiedzUsuńWpadaj! Wino do wizyty gratis :P
Usuńo kurde! ;p
OdpowiedzUsuńO demonek! ;p
UsuńAz sie boje pomyslec jakiego ja mam demona :D ale koncowka mnie rozwalila na lopatki az sie zasmialam zlowieszczo :D
OdpowiedzUsuńLepiej żeby Twój demon pozostał w ukryciu :P Wystarczy nam mój :D
UsuńWpadłaś Panu oko, nie ma co :)
OdpowiedzUsuńWolałabym nie ;) A w zasadzie nie temu konkretnemu :P
Usuń