Chyba przesadziłam z ilością pączków - choć nie żałuję ani jednego nadprogramowego kęsa ;) Jednak mam wrażenie, że w moich żyłach płynie sam lukier, a ja przeżywam coś na kształt śpiączki hiperglikemicznej, bo za nic w świecie nie mogę się dziś dobudzić. Ale... przecież pączki były warte grzechu, więc mam co chciałam :D
czwartek, 28 lutego 2019
piątek, 15 lutego 2019
love is in the air
Nawet z zatkanym na maxa noskiem, z bolącym gardełkiem i chrypką można czuć się kochanym i zakochanym 💖
Subskrybuj:
Posty (Atom)